niedziela, 1 stycznia 2012

styczeń 2012


29 stycznia 2012



"Wolności, dodaj nam skrzydła"
obecnie, gdy internet cenzura dościgła.
Dziś stawiamy jej kolejny opór,
znając i pamiętając jej dawniejszy odór.

Teraz, w czasie demokracji
jej byt nie ma jakiejkolwiek racji.
Stąd starzy i młodzi w proteście
wskazują władzy niesubordynację w geście.

Weneckie maski na twarzy.
Swoboda i wolność słów swój byt tu warzy.
Wolny internetowy świat
bierze sprawy w swoje ręce,
polityczny w zarzutach niech ulegnie w klęsce.

Nam trzeba uczciwie kraj reformować,
a nie niedoróbki ACTA promować.
Swobody obywatelskie i wolność
to święte prawa dary,
bez ratyfikacji Acta niech idą do kosza w mary!

Prawa autorskie pod ochroną.
lecz zakusy na wolność sprawą zabronioną.



zola (14:40)
12 Dzięki, że jesteście!

27 stycznia 2012
/część druga/
Wracając myślą do okresu przedwyborczego, wyborczego i obecnego oraz przyglądając się ogółowi, głęboko zastanawiałam się, czym to nas, tak naprawdę podzielił i poróżnił w politycznych poglądach i sporach J.Kaczyński i jego pretorianie. Dlaczego niektórzy z nas nie widzą, nie słyszą, nie czują uwiądu i smrodu zakusów dyktatorskich.Czym i dlaczego dali się zmanipulować i zestroić w jego instrumencie żądzy i pragnieniu w pochodzie do władzy. Kim trzeba być, by w bezmózgowiu żyć? Gdzie jest logika, w działaniu praktyka? Pytań jest wiele. By dotrzeć do ziarna, należy skupić się na źródłach, według których prezes tworzył swój imaż i także swej partii.
Egipskich kapłanów wiedza i władza
każdego winduje i na "tronie" sadza.
***
Mieć wiedzę i ja zastosować,
by masą ludzką sterować.
***
Rzucić w zamianie chłam na żer,
by tylko zdobyć władzy ster.
***
Kłamstwa wielokrotnie powtarzane
w pamięci delikwentów umocowane.
***
By umysł społeczeństwa zniewolić,
na rozproszenie uwagi trzeba mu pozwolić.
w blichtrze informacji
dokonać logiki kastracji.
Bombardować przekłamań drobiazgami,
ubranymi spec-błahostkami,
by skryć to, co w zamyśle przed wami.
***
Odejście od spojrzenia racjonalnego,
poprzez wywołanie aspektu emocjonalnego,
pozwoli na zbiór mirażu i omanu,
subiektywnego w bezmyślności stanu.
***
Strategiczna budowa negatywnych emocji,
a w nich przesłanie wirusowych porcji.
Na koniec zawsze propaganda,
aby była w wirze wzbudzona uczuć "granda".
***
Stosując specjalne techniki
można otrzymać stosowne wyniki.
W podświadomym pod progu treści zaszczepieniu
służy znacznej populacji "ogłupieniu".
Podane idee, niepokoje, impulsy
wywierają określone w zachowaniu pokusy.
I tak wiedza psychologiczna
w rękach niepowołanych jest "diaboliczna"
Jednostka w tej "pulpie" w psyche obnażona,
bywa, że takim wpływem staje się "zarażona"
Mając w strategii działania w kontroli,
można kierować szeregami dla swej woli.
Znając treści z "wiedzy stosowanej"
manipulant jest nad nim w pozycji wygranej.
Ma on większą nad nim kontrolę,
niźli jednostka nad sobą - własną wolę.
Antidotum:
"...Mądrym być i mądrze żyć..."
Nie dać się zwieść, życiową mądrość łyżkami jeść.
*******
"Przez ostatnich 50 lat szybki postęp w nauce wygenerował rosnącą przepaść pomiędzy wiedzą dostępną szerokim masom a tą zarezerwowaną dla wąskich elit. Dzięki biologii, neurobiologii i psychologii stosowanej "system" osiągnął zaawansowaną wiedzę na temat istnień ludzkich, zarówno fizyczną jak i psychologiczną"/ znalezione w necie/
*******

Znamy z historii przeszłej i współczesnej takie przypadki. Obecnie sami poprzez media wciąż jesteśmy narażeni i zmęczeni bombardowaniem informacjami wystąpień niektórych opcji.Wiemy, że możemy przerzucić kanały TV i opuścić informacyjną wrzawę, a tym samym zagwarantować sobie zdrowie psychiczne. Nie mniej jednak, zżymamy się i stresujemy wciąż powtarzaną i emitowaną porcją treści, niekoniecznie realnych i jak widać zdrowych. Zastanawiam się także czemu zanikła etyka dziennikarska, czemu preferuje się ilość w podaży nad treścią, jakie są przekazywane czasem nierealne i do tego w przekłamaniu, nie mające realnego związku z rzeczywistością.
Kluczem strategicznym jest odwrócenie uwagi publicznej od istotnych spraw i zdarzeń, które dokonują się w teraźniejszości w politycznym, finansowo-ekonomicznym i społecznym życiu. Im mniejsza wiedza o świecie i orientacja w wydarzeniach, tym łatwiejsze usidlenie. Poza tym odwrócenie uwagi ma służyć zapobieżeniu zainteresowaniem się przez ludzi wiedzą w zakresie wielu nauk. A w tym wypadku wystarczy wiedza podstawowa, by nie dać się złapać w sieć. I tej wiedzy życzę wszystkim.Niech na tapetę idą treści nauki, psychologii, neurobiologii, cybernetyki, informatyki. Im więcej wiedzy, tym bardziej będziemy mądrzejsi a zarazem trudniejsi i odporni na sączone trucizny. Żądajmy, by nasze dzieci miały odpowiednią ilość godzin nauki w szkole, w czasach, gdy niektóre z nich zostały okrojone na naukę religii. To odbywa się kosztem historii i innych przedmiotów.Żądajmy, by religia opuściła progi szkół. By zamiast niej wprowadzono jako zamiennik jednogodzinny przedmiot w tygodniu Etyka i Logika, co by było pewnym zabezpieczeniem dzieci przed manipulacją. Nie pozwólmy, by nasza przyszłość była w rękach niedouczonych dzieci. By nie były zmanipulowanymi tworami, dla których własny interes jest dobrem, lub będą dobrym materiałem do sterowania.
A na koniec przytoczę dwa hasła, które wisiały w mojej
Szkole Podstawowej nr.1 imienia Królowej Jadwigi:
"Ucz się uczniu ucz,
bo w Nauce jest potęgi Klucz."
oraz:
"Nauką i pracą ludzie się bogacą"


zola (19:05)
9 Dzięki, że jesteście!

26 stycznia 2012
Image Hosted by ImageShack.us
/obrazki z netu/
Odniesienie do najważniejszej dzisiaj wiadomości
w sprawie podpisania umowy ACTA.
Nie pomogły marsowe miny i gesty,
ani zgromadzenia tłumu i ich protesty.
Nie uwzględniono młodych internautów zdania,
podpisano umowę w/g wytyczonego zadania.
***
Uwolnić królika,
co na stronach jawi się, znika.
Biznes nader wszystko,
w stosie zapalono ognisko.
Kiedyś o księgi pod strzechą się modlono,
dziś wolność słowa i dzieła ponoć znacznie okrojono.
Czy to gwóźdź, czy też sama trumna,
z podpisania ad ACTA - to brać nie jest dumna.
Sądzę, że wiele kwestii jest tu do wyjaśnienia,
dla ogółu - dla zrozumienia.
***
Osobiście brak tu Mego zdania,
ja się nie znam, więc nie mam tu nic do dodania.
Wiem, że w tym temacie są zastrzeżenia,
które muszą być dane do ekspertów rozsądzenia.
Może trzeba tu Rząd obdarzyć zaufaniem,
niźli emanować złym krakaniem?
Z jednym w proteście narazie się zgadzam,
odebrania w necie wolności słów i zdań odradzam.
Z tym nie pogodzi się wolny internetowy świat
i nie dopuści do wolnościowych strat.
*****
zola
Rządy - obecny i każdy następny - powinny uruchomić ZA KASĘ Z AKCYZ I INNYCH BEZPOŚREDNICH PRZYCHODÓW PAŃSTWA) wielki program uświadamiania i pracy nad pojmowaniem szacunku dla twórców i ich praw. Od dziecka. Trwałby zapewne kilka pokoleń, ale warto.
/simplementEliza/
&
Wydaje mi się Zola, że wylano dziecko z kąpielą. Oprócz ochrony praw autorskich co uważam za słuszne , wejdą jeszcze w życie przepisy ograniczające wolność wypowiedzi.
/Hanna/
*******
zola (17:17)
7 Dzięki, że jesteście!

24 stycznia 2012
Z horyzontu ograniczenia
wynika mikrość myślenia.
Zapalił substytut jointa,
w dyskursie
podpalił dynamitu lonta.
Pokrętność info-tłumaczenia
służy oliwy z naszej kabzy wytłoczenia.
A nam w tym całym galimatiasie
chudzina kobyłki na ugorze się pasie..
Po nitce do kłębka
i z niewiedzy dętka.
Pomilczmy,
straty i zysk zliczmy
Sezamy skarbów się otworzą,
lecz obiekcji nie zmrożą.
Milczenie - złotem,
lecz jego ciężar - kłopotem.
Z pozycji moderatora
w "uzdrowicielu"
widzi panaceum doktora.
Komu przyjąć na klatę
... ciosu niefrasobliwości zapłatę?
Jeden we mgle helu manipuluje,
a na tym
twardość twierdzeń dla swej władzy buduje.
Życiowe ryzyko
w spotkaniu z metafizyką.
Dotknięcie duszy tajemnicy,
nieba i ziemi różnicy.
Czy słupem soli tkwić,
czy pełnią potencjału żyć.

Wracając myślą do okresu przedwyborczego, wyborczego i obecnego oraz przyglądając się ogółowi, głeboko zastanawiałam się, czym to nas, tak naprawdę podzielił i poróżnił w politycznych pogladach i sporach J.Kaczyński i jego pretorianie. Dlaczego niektórzy z nas nie widzą, nie słyszą, nie czują uwiądu i smrodu zakusów dyktatorskich. Czym i dlaczego dali się zmanipuować i zestroić w jego instrumencie żądzy i pragnieniu w pochodzie do władzy. Kim trzeba być, by w bezmózgowiu żyć? Gdzie jest logika, w działaniu praktyka? Pytań jest wiele. By dotrzeć do jądra ziarna, należy skupić się na źródłach, według których prezes tworzył swój imaż i także swej partii. /część pierwsza/
***
Pis kasę za frico doi,
sobiepańsko dalej broi.
Na rzecz kraju nie pracuje,
intrygancko go traktuje.
Sobie szyje garnitury
zajadająć konfitury.
Ten, kto po próżnicy gada,
temu figę dać wypada.
Czemu jeszcze to szamaństwo tolerują?
Dlaczego w uzdę krnąbrnych nie ujmują?
Niech mi ktoś na pytanie odpowie,
za co i po co
wybrało to-to wyborcze bezmózgowie?

A może by tak przysłowie:

Nosił wilk razy kilka,
poniosą wreszcie i wilka.
zola
myśli
zola (22:02)
13 Dzięki, że jesteście!

22 stycznia 2012
Zdzichu listy pisze,
znalazł w kraju egzystencji niszę.
Jest nią dobrodziei przytułek,
taki dla bezrobotnych schroniska zaułek.
Marzy mu się w życiu słodka marmolada,
a tymczasem jego byt to degrengolada.
W kraju całkowite rozprężenie,
nie takie było każdego marzenie.
Uwierzyli, zawierzyli zmanipulowani.
Całą duszą i sercem swemu panu oddani.
Teraz ci, co na niego oddali swe głosy,
rwą na głowach ostatnie posiwiałe włosy.
Zresztą, co tam gadac po próżnicy,
lepiej zajrzeć do listowych wątków drobnicy.
Zdzichu ładnie wyklaruje,
jak to los z niego dworuje.
I być może tak się stanie,
gdy do władzy dorwie się ego-mniemanie.
A jest takich kandydatów wielu,
prym wiodą ci z pisowskiego kartelu
Zola
Kochana Mamusiu!

W Unii jest fajnie, niczego tu nie brakuje. Cukier jest po 5zł za kg, benzyna po 5,50 zł za litr, masło po 4,10 zł za kostkę, chleb po 3,20 zł za bochenek, a paczka papierosów po 12 zł . Jeśli chodzi o nasz dom, to latem przyjechał pan Helmut z Berlina . Najpierw postawił piwo, a potem pokazał akt własności z 1937 r. i powiedział, że teraz to jego ziemia i wszystko, co na niej. Może to i lepiej i tak nie byłem w stanie płacić podatku katastralnego (Mamusia wie, 2% od wartości nieruchomości rocznie). Za to w przytułku mamy kolorową telewizję i fajne filmy .

Pracy na razie nie ma, ale mówią, że będzie. Jak dożyję, to za 6 lat będę mógł pracować w Niemczech albo Austrii. W mieście budują nowy urząd . Unia dała trochę grosza. Firma Heńka Kowalskiego startowała w przetargu, ale rozstrzygano go w Brukseli i wygrali Szwedzi. Co prawda inżynierów sprowadzili od siebie, ale Heniek i tak się cieszy, bo uznali jego kwalifikacje i pozwolili nosić cegły. Niech sobie chłop zarobi, bo jego firma już nie wytrzymuje tego zwiększonego VAT-u w budownictwie . Chciał wysłać syna na studia do Francji, ale nie miał na to pieniędzy. Córka jednego z ministrów miała więcej szczęścia i dostała unijne stypendium. Chłopak Henia jest całkiem zdolny, więc zdawał na naszą politechnikę. Byłby się dostał, gdyby nie konkurencja młodzieży z innych krajów unijnych. W końcu tam uczelnie też są przepełnione. Na razie jest na darmowym stażu we francuskim hipermarkecie.

Ostatnio w mieście pojawiło się mnóstwo byłych rolników. Mówią coś o nierównej konkurencji, niskich dopłatach i limitach produkcyjnych. Nie wiem o co im chodzi, przecież mieli najwięcej zyskać na integracji .
Do domu naprzeciwko wprowadziło się młode małżeństwo - Tomek i Jacek. To bardzo wrażliwi ludzie, nawet starają się o adopcję. Pani kurator jest bardzo tolerancyjna i świeżo po aborcji, więc mają duże szanse.

Niech Mamusia na razie siedzi na tej Białorusi, bo tu szaleje eutanazja, zwłaszcza, że ubezpieczalnia już o Mamusię pytała.To tyle, bo idę po zasiłek. Będę go pobierał jeszcze dwa miesiące.

Całuję mocno, Zdzichu

P.S.
Niech mi Mamusia przyśle kilo szynki, ale takiej ze zwykłego prosiaka, bo te nasze świecą po nocach. I niech Mamusia wyśle ten list swoim znajomym. Może za kilkanaście lat do mnie wróci. Wtedy Polski już pewnie nie będzie, ale w końcu będę obywatelem nowego euroregionu...

Autor - Jerzy Leoniak
Ach, te listy science- fiction :-)
Póki co, Zdzicho i koledzy bez zażenowania wyciągają łapki po unijne pieniądze. Ostatnio rozległ się lament, że Unia zagroziła Węgrom cofnięciem POMOCY, jeśli nie przywrócą niezależności banku centralnego. COFNIĘCIEM POMOCY. NIE ZABRANIEM CZEGOŚ, CO NALEŻY DO WĘGRÓW, tylko zatrzymaniem tego, co należy do Unii przy Unii. Wystąpienie z Unii, to zrzeczenie się na własne życzenie wszystkich praw, z pomocą włącznie. Co najśmieszniejsze, niezależność banku centralnego działa tylko na korzyść państwa, bo zapewnia maksymalną możliwą stabilność waluty. Innymi słowy, skoro eurosceptycy chcą ingerencji rządu Węgier w bank centralny i w dodatku chcą wystąpić z Unii, oznacza to, że nie chcą unijnych pieniędzy, za to chcą rozwalenia swojej waluty. A jeśli chodzi o Polskę: Nie mam pojęcia, co Polska zrobiła złego Eurosceptykom, że chcą ją zarżnąć i wepchnąć w łapy Rosji, ale szczęśliwie nie mają oni decydującego głosu.
dr Woland.
myśli
zola (12:24)
12 Dzięki, że jesteście!

20 stycznia 2012
serce
serce 21.01.2012 serce
Dziś Dzień Babci i Dziadka.
Radośnie świętuje go wnucząt gromadka.
Babcia, czy Dziadek - jak Cysorz, czy Cysarzowa.
Przy latoroślach dzieci drugiej młodości odnowa.
Kochają bardzo swoje wnusie i wnuczęta,
ucierają noski oraz zapłakane oczęta.
Wprowadzają dziecięcia w ten szeroki świat.
Toż to ich najsłodszy, najcudniejszy Kwiat.
Wszystkim Babciom i Dziadkom dużo zdrowia,
ciekawych inwencji i inspiracji w zabawach z słodyczami życia.
Niech rosną na schwał i będą dumą swoich rodziców oraz***dziadków***
serce serce serce serce serce serce serce serce serce serce serce serce serce serce



Dziś minął rok od dnia w którym Insiera
podarowała mi całkowicie gotowy blog.
Pięknie dziękuję Tobie Kasiu
za tak niezwykły podarunek,
za serce i przyjaźń,
jaką mnie obdarzyłaś.

Pamiętam wielkie wzruszenie
oraz
lęk,czy sprostam zadaniu.
...
Jesteś Insiero czarodziejską wróżką,
wskazałaś kierunek, by iśc swoją dróżką.
Energie świata zamieniać w słowa.
I zacząć epopeję kreacji od nowa.
Zamieniać to co w realu,
by błyszczało na blogowym balu.
By pokazać, co w bólu się rodzi,
a co kamieniem odnowę grodzi...
.......
Tu zamieszczałam swoje refleksje
jako oddźwięk na wydarzenia oraz emocje,
pisane prozą lub strofą.
Dzięki niemu poznałam wielu
fantastycznych ludzi,
którzy mnie tu odwiedzali,
odpisując w komentarzach swoje zdanie
na przebiegające wydarzenia.
Były one bardzo inspirujące.
Wzbogacały treść, poszerzały wiedzę.
Dziękuję Wam Kochani
także za zrozumienie, zaufanie i serce,
jakimi mnie obdarzyliście.
Wielu z Was stali się mi bliskimi
memu sercu. Tak powstały
piękne przyjaźnie netowe.
Wielu z Was poznałam w realu,
co zacieśniło naszą przyjaźń.
Dziś mogę powiedzieć:
Dziękuję Kochani Wam za całe dobro.
Dziękuję, że jesteście tu i teraz.
Jesteście Wspaniali.
Serdecznie pozdrawiam.
.......
Gdy przyjaciel przy Tobie stoi,
przeciw złu pancerzem nas uzbroi.
Gdy dłoń w dłoni się zaciska,
energetyczna Moc źródłem tryska.
Mieć zawsze przy sobie kogoś przyjaznego,
a w świecie nie spotka nas nic złego.
.......
Pragnę tą drogą podziękować Wszystkim
za serdeczność w życzeniach
które tak prosto od serca odwzajemniam.
Wiele to dla mnie znaczy***Wasze komentarze będą mi w chwilach zwątpienia i rozterki
podporą i kotwicą w utrzymywaniu steru w dłoniach.
Będą tu jako wpisy pamiątkowe, by przypominać mi
wspólnie spędzony na necie czas.
Mam nadzieję, że niedługo i u mnie wszystko powróci do normy
i będziemy się częściej widywać.
Do zobaczenia.
zola (10:50)
23 Dzięki, że jesteście!

14 stycznia 2012




Fałsz, zawiść, płaskość, mierność, nikczemność, głupota:
oto rafy, o które łódź moja potrąca,
płynąc przez życia mętne i cuchnące błota
pod niebem zachmurzonym, bez gwiazd i bez słońca.

Wiem, że błot nie przepłynę - odrzucam precz wiosła
i przymknąwszy powieki na dnie łodzi leżę,
nie dbając, kędy by mnie mętna woda niosła,
nie dbając, gdzie i jakie czeka mnie wybrzeże?

Tak płynę ja, zrodzony od czystego morza,
do purpurowych wschodów, zachodów złoconych,
do gwiazd kroci, orkanu, co gna przez przestworza,
do cisz wielkich i sennych i do wysp zielonych.

Tak płynę ja, zrodzony, by słoneczne fale
pruć silnym ruchem ręki leżącej na sterze,
by wiry i wietrzyce roztrącać zuchwale - -
tak płynę i półmartwo na dnie łodzi leżę.

autor: Kazimierz Przerwa-Tetmajer.

&

Nie mów o drugim
mały czy duży,
lecz patrz do czego twe Słowo służy.
Ono gołębiem w górę się wzbije,
ale i duszę sztyletem przebije.
Wszak drugi to człowiek żywy,
tej egzystencji ziemskiej niwy.
Miast ruszać podjazdem do obsmarowania,
spojrzyj krytycznie na ego mniemania
i jak twe serce uwiera megalomania.
Miej inne cele w życiu do ziszczenia,
niźli tracić energię dla ludzi niszczenia.
Dobrze,
że w pragnieniach zawiści
"pobożne życzenie" nie zawsze się ziści.
A zebrane w liczb sumę,
biją tylko w jej właściciela dumę.
....Ach... maestrem być,w prezesa aurze żyć.Mieć aplauzów oklaski
i ping-pongu po mlaski.
Stąd te wichrzycielskie zapędy
i podjazdów wstręty.
Oto kwintesencja programu,rodem z sieci anagramu.
zola







zola (19:19)
12 Dzięki, że jesteście!

11 stycznia 2012

I
Ukłon dla Stefana Niesiołowskiego.

Powiedzeniem:
" Kim jest Jarosław Kaczyński,
że ośmiela się wzywać premiera?"

"Jarosław Kaczyński może sobie wzywać kiboli na pomoc,
a nie premiera Donalda Tuska."

Czekałam na słowa, działania w tym kierunku,
które ustawią Prezesa w adekwatnym miejscu,
na jakie zasługuje.
Choć w małym stopniu, ale dokonało się.
Pierwszy kamyk lawiny.
Dziękuję panie wicemarszałku.

II

" NIKT normalny nie strzela do siebie"
Stefan Niesiołowski.

Jak podciągnąć taki czyn, do czego?
Życie ludzkie i jego wartość - kontra sprawy polityczne.
Osobiście bardzo mi przykro,
że tak spektakularne działanie,
jakie dokonał prokurator okręgowy,
miały miejsce .
I to bez rozważań w każdej dziedzinie.
Czy to osobistej, zawodowej, wojskowej, publicznej,
etycznej i moralnej.
I to w czasie przerwanej konferencji prasowej,
omalże w światłach fleszy dziennikarzy.
Nie będą snuć rozważań, czy to spektakl,
czy potrzeby impulsu nagłego,
czy też jakieś inne powody
włącznie z honorem wojskowym.
JEST NAGANNE!
Zarówno działanie
przeciw życiu płk Mikołaja Przybyła,
jak i emisariuszy enklawy dziennikarskiej.
Tylko jeden człowiek
tuż po targnięciu się na życie
okazał człowieczeństwo,
od pierwszego momentu
angażując się w udzieleniu pomocy.
Był nim młody dziennikarz Głosu Wielkopolski,
Łukasz Cieśla.
Wielki Ukłon dla Pana.

Jakiekolwiek przyczyny,
które powodowały niedoszłym denatem,
nie usprawiedliwiają tego czynu.
Tylko jako człowiek żywy
można dowieść prawdy i walczyć o nią.





zola
zola (18:46)
14 Dzięki, że jesteście!

08 stycznia 2012
Z światełkiem Serc do nieba,
bo tylko takiej pomocy
drugiemu sercu potrzeba.
Czas reakcji i działania,
Czas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy
grania...
W życiu nie chodzi o to by brać,
lecz szczęściem się dzielić
i drugiemu go dać.
03.01.1993 r.
po raz pierwszy światełko do nieba wzleciało do nieba.
Dar Serc dla serc. Evement na skale światową. I trwa do dnia dzisiejszego pod batutą Jurka Owsiaka, człowieka czynu, wielkiego społecznika, altruisty o wielkim sercu. 08.01.br.odbyły się liczne koncerty, festyny, kwesty 120-tu tys.wolontariuszy i licytacje. Wciąż spływają wiadomości o wielkości zebranych funduszy. Kwota niebotyczna i tak winno być. Umiemy łączyć się w jedno w słusznej sprawie. To cieszy. Bardzo. Bo WOŚP było i dalej jest naszą dumą narodową, a Jurek Owsiak - brylantem pierwszej czystości.
Od jakiegoś czasu jednak zaszumiało
w polskim piekiełku.
Niemożliwe w/g niego prowadzić czysto na tak wielką skalę
zbiórkę funduszy, nie mając w tym swej własnej prywaty.
Każdy jak widać sądzi według siebie, a więc, Ci którzy wylewają pomyje i jedynym ich pragnieniem jest przejęcie i zagarnięcie w/g nich tego "interesu" mając nieczyste intencje,świadczą tylko źle o sobie i wystawiają osobiście sobie "laurkę".
Wstyd wam i poruta wam.
A my i tak dalej będziemy sekundować tej pięknej charytatywnej imprezie. Niech ona trwa nawet do końca świata i o jeden dzień dłużej.
Na pohybel Wam nędznicy moralni.
Dziś mamy efekty 20 Finału WOŚP, które zwiększają co rusz, spływające raporty z terenu.
Fundacja na pewno spożytkuje je w dobrym celu.
Wczoraj Orkiestra WOŚ grała pod hasłem:
" GRAMY z POMPĄ".
W XX Finale WOŚP, który w tym roku odbyło się pod hasłem "Gramy z pompą! Zdrowa mama, zdrowy wcześniak, zdrowe dziecko", bierze udział wielu wolontariuszy w całej Polsce oraz za granicą. Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na urządzenia do ratowania życia wcześniaków i pompy insulinowe dla kobiet ciężarnych z cukrzycą.
serce
serce
!!! Uwaga !!!
Możemy brać udział w WOŚP poprzez:
SMS na nr. 75 565 /koszt: 6.15zł/
ważny od 07.01. do 09.01.2012r.
dzwoniąc pod nr.tel.:
o704 407 401
/koszt:5.00zł./
/tel.stacj., z tel komórk. - ominąć początkowe zero./
oraz przez aplikację: www.e-serce.wosp.org.pl

XX Finał WOŚP: Jurek Owsiak
&
..dzisiaj nawet ksiądz powiedział, że dać na fundację owsiakową to grzech. Te pieniądze jak kość psu należą się na tacę w niedzielę.
A nie na pompy insulinowe - wynalazek diabła!
To kołtuństwo!!! A teraz Wojciechowski NIK nasyła na Owsiaka, to znaczy Rydzyk, ale Wojciechowski to swoja ukryta opcja...poj.ny ten kraj...
Eliza_Simplement
serce
..materialne efekty działalności WOŚP łatwo można policzyć i są one niemałe. Ratowane życie,zdrowie, czy choćby poprawa komfortu chorego, są nie do oszacowania i znacznie większe. Natomiast pozytywny wpływ wychowawczy i humanistyczny, na kolejne od 20 lat rzesze młodych ludzi, jest po prostu BEZCENNY!!!
IKKA 133
serce
...można powiedzieć o celach i samym pomysłodawcy.
Program i cele nie dość że przynoszący tak wiele korzyści materialnych
to jednocześnie ratujący już wielokrotnie życie lub zdrowie małym pacjentom, którym natura poskąpiła zdrowia już tak wcześnie. A że
udany - to o tym świadczą coroczne sukcesy a obecnie jubileusz 20-cia
Pozdrawiam i tylko przyklasnąć.
Włodek Wojak
serce
Ja przestałam sie denerwować tym bagnem.Wspieram Orkiestrę
od lat i żadne ujadanie na Owsiaka tego nie zmieni...
Hanna
serce
"Od Serca dla Serc"
Zaanar-Teresa
serce
Bezpardonowa walka z konkurencją.W Polsce pieniądze może zbierać tylko KK. Ludzie badzmy ludzmi dawajmy Owsiakowi, to co on robi to zaden kosciol na swiecie tyle nie zrobil.
~art.usa,
serce
Kościoł wcale nie jest szczesliwy ze wzrostu wykształcenia i swiadomosci swoich parafian. Ludzie bez wykształcenia i znajomosci swiata sa bardziej bezwolni i podatni na manipulacje. Kosciół jako instytucja przegrywa i dziwi mnie, ze z kazdym krokiem sie ppgrąza. Zamiast wesprzec akcje Owsiaka i zachecac do pomocy, napuszcza juz po raz kolejny ludzi przeciw sobie. Nie o taki Kosciół chodziło Chrystusowi
Alice-Ottawa
serce
Głupio się może przyznać, ale w gdy jestem w Kościele- rzadko rzucam coś na tacę. Lecz na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy nie żałuję pieniędzy- nikt tak jak Oni nie pomogli polskim szpitalu w zakupie nowoczesnego sprzętu. Chyba żadna fundacja nie jest tak bardzo pod lupą urzędników jak właśnie WOŚP.
Bardzo szanuję Pana Owsiaka- i mam nadzieję, że będzie grał do końca świata i o jeden dzień dłużej:)
pozdrawiam serdecznie
Agnieszka
/cafetime.bloog.pl/
serce
Nic nie rozumiem,przecież nikt nikomu z kieszeni nie wyrywa ,jak chce to da jak ma inne poglądy to nie da i po co te głupie gadki ,ja od pierwszego grania daje ,tyle ile moge i mam nadzieje że jakaś pompa pomorze komuś przetrwać kolejny czas.
/zagubiona/

serce
zola (22:26)
6 Dzięki, że jesteście!

07 stycznia 2012
!!! Uwaga !!!
Można brać udział w WOŚP,
wysłania sms-a na nr.75 565
/koszt:6,15 zl/,
ważne od 07.01. do 09.01. 2012 r.
dzwoniąc na tel. nr.: o 704 407 401
/koszt:5,00zł./
/tel.stacj., z komórki - ominąć początkowe Zero./
przez aplikację: www.e-serce.wosp.org.pl
*** serce ***
Czas refleksji, czas działania,
Czas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy
grania...
Niech DAR SERC się powiela,
niechaj znika potrzeb beznadzieja.
Jurkowi Owsiakowi w podzięce
składajmy dary w jego ręce.
Niech Wielka Orkiestra
gra do końca świata,
ąż przyjdzie taki dzień,
że nadzieja z dobrem pomoc wyswata.
&
serce
1
.Szczęście wtedy się otworzy
i o uśmiechu losu gaworzy,
gdy sam w sobie nieba przychylisz,
a i nad drugim z sercem pochylisz.
Mając w sobie skarby w bezmiarze,
drugiemu w swej dobroci je przekażesz.
Bo w życiu - nie chodzi o to, by brać,
lecz szczęściem się dzielić
i innemu go dać.
/zola/
serce
..dzisiaj nawet ksiądz powiedział, że dać na fundację owsiakową to grzech. Te pieniądze jak kość psu należą się na tacę w niedzielę.
A nie na pompy insulinowe - wynalazek diabła!
To kołtuństwo!!! A teraz Wojciechowski NIK nasyła na Owsiaka, to znaczy Rydzyk, ale Wojciechowski to swoja ukryta opcja...poj.ny ten kraj...
Eliza_Simplement
serce
..materialne efekty działalności WOŚP łatwo można policzyć i są one niemałe. Ratowane życie,zdrowie, czy choćby poprawa komfortu chorego, są nie do oszacowania i znacznie większe. Natomiast pozytywny wpływ wychowawczy i humanistyczny, na kolejne od 20 lat rzesze młodych ludzi, jest po prostu BEZCENNY!!!
IKKA 133
serce
...można powiedzieć o celach i samym pomysłodawcy.
Program i cele nie dość że przynoszący tak wiele korzyści materialnych
to jednocześnie ratujący już wielokrotnie życie lub zdrowie małym pacjentom, którym natura poskąpiła zdrowia już tak wcześnie. A że
udany - to o tym świadczą coroczne sukcesy a obecnie jubileusz 20-cia
Pozdrawiam i tylko przyklasnąć.
Włodek Wojak
***
Ja przestałam sie denerwować tym bagnem.Wspieram Orkiestrę
od lat i żadne ujadanie na Owsiaka tego nie zmieni...
Hanna
***
"Od Serca dla Serc"
Zaanar-Teresa
***
Bezpardonowa walka z konkurencją.W Polsce pieniądze może zbierać tylko KK. Ludzie badzmy ludzmi dawajmy Owsiakowi, to co on robi to zaden kosciol na swiecie tyle nie zrobil.
~art.usa,
***
Kościoł wcale nie jest szczesliwy ze wzrostu wykształcenia i swiadomosci swoich parafian. Ludzie bez wykształcenia i znajomosci swiata sa bardziej bezwolni i podatni na manipulacje. Kosciół jako instytucja przegrywa i dziwi mnie, ze z kazdym krokiem sie ppgrąza. Zamiast wesprzec akcje Owsiaka i zachecac do pomocy, napuszcza juz po raz kolejny ludzi przeciw sobie. Nie o taki Kosciół chodziło Chrystusowi
Alice-Ottawa
serce
2
W naszej duszy-nasze dzieje zakodowane,
od zarania dziecięcych lat w sercu schowane.
Warto o nich rozmawiać z bliskimi szczerze,
to, co widziane było w dawniejszej mierze.
Mamy całe pokłady wspomnień albumy,
I jest co opowiadać z dziejów pełni dumy.
Choć to już dawne związki i dawny świat,
lecz jak miło i pouczająco
pachnie ten refleksji Kwiat.
roza
3
Tu - na ziemi
jesteśmy jako ziarnko piasku,
jaśniejące w słonecznym brzasku.
Czasem los w potrzasku nas zamyka
I nadzieja na łagodne życie znika.
Musimy nad sobą sporo się napracować,
by wiele torów rozumowań naprostować.
Jak odnaleźć drogę właściwą,
w zdobycze cnoty życia Tu i Teraz treściwą?
***
zola
serce

zola (09:47)
12 Dzięki, że jesteście!

05 stycznia 2012


W starym roku zakwiliło,
w nowym zaś obrodziło.
Nowe
w sprawie NFOZ-u wchodzi
w cały ciąg układów godzi.

To nie sezonowa pietruszka,
więc leci protestów stróżka.
cierpi na tym ten,kto choruje,
a los w tej sprawie zdrowo markuje.
Czy lekarz uwzględni mu refundację?
czy też pieczątką wprawi w frustrację?

Od kilku dni mamy manewry,
stąd u chorych stresy i nerwy,
a w mediach oburzenia krzyk
oraz niezadowolenia ryk.

Kto uładzi taką konfigurację,
komu należy tu przyznać rację.
Rząd o wszystko się stara,
lecz wciąż wyskakuje potrzeb mara.

Ten sposób protestu
ma znamię bezprawia gestu.
Podłe takie protestowanie,
do udręki chorych przyczynianie.

Każda ze stron ma swe tu dywidendy,
obdarowujące względami względy.
Siatka nie może być rozerwana,
a sitwa oczek w łańcuszku zgrana.
...
a winno być tak:
Lekarz jest od leczenia,
NFOZ od ubezpieczenia,
Aptekarz od leków oferowania,
Firma Farmaceutyczna
od ich wyprodukowania.
...
To co ich winno łączyć - to chory,
Tu nie potrzebne są inne amory.
A korporacji interesy
niech zwiną swe karesy.

zola

&
Nieuczciwość lekarzy i aptekarzy kosztuje podatników olbrzymie sumy. Lekarze doskonale wiedzą kto ma zniżki i jakie i w oparciu o te kryteria wypisać lekarstwo, lekarz ma tylko wypisać receptę, a cenę za leki wystawiają aptekarze . Wniosek, jest to ewidentna obstrukcja lekarzy. Jest im za dobrze i mają wszystkich innych a pacjentów zwłaszcza w nosie. Nareszcie skończą się pseudo szkolenia i konferencje na plażach Egiptu. Wiadomo wszystkim że pacjentów nie ubezpieczonych w kraju jest ok 3% i wystawianie recept z w/wym, pieczatką jest igraniem ze zdrowiem i życiem chorych ludzi. Jak nigdy popieram Premiera i Arłukowicza. Znowu wiem, że PiS chce ugrać nieuczciwie jakąś korzyść.

Eliza_Simplement
&Lekarze ewidentnie łamią prawo. Ustawa weszła w życie i mają obowiązek ją realizować. Protestować mogą w jakiś inny, byle zgodny z prawem sposób. Tymczasem rząd się z nimi, dla świętego spokoju cacka, wykazując przy tym maksimum dobrej woli. A przecież za łamanie prawa zawsze grożą jakieś sankcje.
Począwszy od rozwiązania umów z NFZ, skoro się z nich nie wywiązują. Niech sobie otworzą prywatne praktyki i wypisują recepty ze 100% odpłatnością. Zobaczymy czy nie będą na kolanach prosić o ponowny kontrakt, godząc się z góry na wszystkie kolejne zmiany. Reforma systemu się bowiem nie skończyła, będą jeszcze inne nowe uregulowania prawne.
W razie określonych szkód w zdrowiu lub choćby znacznych materialnych po stronie pacjenta, będzie miał obowiązek wkroczyć prokurator, a i samemu można złożyć doniesienie. Co oznacza dla lekarza proces karny.
Dodam, że każdy z nas, po otrzymaniu takiej nieprawidłowo wypełnionej recepty, ma prawo wykupić lek za 100% (receptę trzeba wcześniej skserować i zachować paragon), złożyć pozew w sądzie cywilnym, przeciwko temu lekarzowi, o zwrot poniesionych kosztów wraz z należnymi odsetkami i wnioskiem o obciążenie strony pozwanej kosztami procesu. Koszty procesu to nie tylko koszty sądowe lecz również wynagrodzenie naszego adwokata i.t.p. dodatkowe nakłady. KAŻDY sad taki zwrot zawinionych przez lekarza kosztów zasadzi, choć niestety trzeba się nastawić na dosyć długą procedurę. Może jednak warto? Skoro boją się wynikającej z ustawy odpowiedzialności finansowej, to trzeba im przypomnieć, że prawa należy przestrzegać, bo jest jeszcze inna odpowiedzialność, także kosztowna, a nawet kosztowniejsza wliczając usługę mecenasa.
IKKA 133

&
Żeby chory to wytrzymał
Musiałby być bardzo zdrowy
Zamiast leczyć się spokojnie
To ma temat zaporowy

Tama trzyma przepływ recept
Bo lekarze robią swoje
A w aptekach nie wydają
Bo niedobre są nastroje

Nie wiadomo o co chodzi
Pacjent już popada w nędze
Dobrze że jest jeszcze zdrowy
Kiedy chodzi o pieniądze
...
Józef Jagła
& myśli
zola (12:11)
9 Dzięki, że jesteście!

04 stycznia 2012

Ostatnio pisałam w dniach 30.12.ub.r. i 2.01.br./post w dwóch częściach o tytułach Remanent i Exodus. Zawarte w nich są refleksje i rozważania na temat transformacji obywatelskiej, samoświadomości społecznej, jaka dokonała się w nas pod wpływem oddziaływań na scenę polityczną i społeczną - przez partię, która tylko z nazwy jest "piękna", a która działa podpierając się patriotycznymi sloganami i wartościami słownymi przeciwko społeczeństwu i krajowi. Motywacją tych oddziaływań były pobudki niskie, a mianowicie - niespełnione żądze władzy.
Odniosłam się także do spektakularnego wejścia ugrupowania RPP Janusza Palikota z całkiem dobrym wynikiem jak na pierwszy raz i z dużym poparciem społecznym. Oczekujemy jak kanie deszczu zmian, jakie w priorytecie zawarte są w jego programie.
Jak dotąd przez tyle kadencji partia lewicowa, która winna intensywnie pracować nad nimi - pozwalała, by projekty leżały w szufladzie, w tzw, zamrażalniku. Były przecież metody, poprzez które - można było alarmować, by przyspieszyć prace nad nimi, zainteresować oraz dziwna inklinacja jak zwąchanie się przez "papierek miętowy" SLD i PiS. To dlatego ta partia w ostatnich wyborach parlamentarnych otrzymała tak mało głosów. Wyborcy obrali inny obiecujący wiele kierunek, a obecnie SLD podlega reanimacji. Czy uda się reaktywować tę partię lewicową? Pewnie tak, ale potrzebna jest stanowczość, wytrwałość i praca od podstaw wraz ze zmianą oblicza na nowoczesną lewicowość. Bo właśnie, takiej oczekujemy i potrzebujemy jako przeciwwagę rozsianej prawicowości.
W ostatnim rozdziale poświęciłam uwagę na migrację polityczną, rozpączkowanie się PiS-u i próby stworzenia nowego ugrupowania przez klub utworzony przez tzw. odrzuconych.
&
Ponieważ otrzymałam arcyciekawe wypowiedzi w tej kwestii proponuję zapoznać się z nimi:
Mnie już Zolu takie migracje z partii do partii ani nie dziwią, ani w większości wypadków nie gorszą. Zacznę od tego, że od dawna już na świecie nie jest dla partii politycznych ideologia Jeżeli nawet pozostaje ważna to ewoluuje wraz z rozwojem i zmianą stosunków społecznych, w tym ekonomicznych. Dużo ważniejszy jest program "tu i teraz", czyli de facto na najbliższe lata oraz zdolność do rządzenia (fachowcy, umiejętności organizacyjne, elastyczność, możliwości koalicyjne,itp).Inną kwestią jest, że także bardzo dawno już minęły czasy, gdy polityka to było hobby bogatych ludzi. Obecnie to po prostu zawód. Skoro więc nie potępiamy ludzi za zmianę miejsc pracy i pracodawców dla awansu zawodowego, to to samo w politykach nas najczęściej mierzi? Skoro partie mają zbliżone programy, a w określonej rzeczywistości, dla dobra państwa i obywateli muszą takie być jeżeli są realne, to nie jest żadnym szalbierstwem zmiana formacji politycznej. Oczywiście nie mówię tu o oczywistym karierowiczostwie, lecz o faktycznej chęci działania na rzecz społeczności. Dodała bym do pozytywnej motywacji naturalne dojrzewanie jako człowieka i polityka, co zwykle wiąże się albo z ugruntowaniem dotychczasowych poglądów albo z ich zmianą, czasem diametralną. Nie dziwmy się więc, a z pewnością nie gorszmy, że partie się rozpadają, łączą, powstają nowe, a część polityków szuka dla siebie nowego, bardziej odpowiedniego miejsca. Na tym polega postęp, również w polityce. Nie jest też niczym szczególnym, że jak od każdej zasady, tu także są, nader liczne, wyjątki.
A także wpis do dzisiejszego postu:
Szczerze mówiąc Zolu, mocno zazgrzytałam zębami, gdy usłyszałam, że Ruch Palikota, niechętnie, ale poprze wniosek PiS o votum nieufności. Jakie zaś słowa cisnęły mi się na usta słowa cisnęły mi się na usta, gdy wypowiedział się kolejny poseł z RP...,lepiej się nawet nie domyślać. Od razu mi się przypomina, ile to razy pisaliśmy o kolejnych strzałach w stopę panprezesa, czy przewodniczącego Grzesia... W mojej opinii RP strzeliło sobie za jednym strzałem od razu w obie stopy. Mam jednak nadzieję, że ochłoną i uświadomią sobie, że czym innym jest najostrzejsza nawet krytyka poczynań rządu czy konkretnego ministra, a czym innym chwytanie się metod (votum nieufności) PiS. Wierzę także, że szybko sobie uzmysłowią, iż jakiekolwiek popieranie wprost działań PiS, odbiera wiarygodność każdemu ugrupowaniu, a wręcz je ośmiesza.Przypomnę bowiem, ze to również takie działania odebrały SLD głosy bardzo wielu wyborców.
IKKA133
&
Całkiem niedawno Kaczyński ogłosił, że za jego rządów w Warszawie będzie Budapeszt, a Polska wyprzedzi Chiny. Co musiałby obiecać Ziobro, żeby to przebić? Pozostało już chyba tylko przyłączenie Chin do Polski. Migracje z partii do partii, licytacje która to kanapowa partyjka więcej "dla Polski" zrobi...już niedobrze się robi. Wszyscy tylko ciągle coś zapowiadają. O realizacji obiecanek nie wspomina nikt. Za każdym razem kiedy góra stękać zaczyna, tylko oglądamy mysi ogonek...pozamieniali partie w żałosne kabarety i jeszcze oczekują ze będziemy śmiać się razem z nimi.
I do dzisiejszego wpisu:
Koniec świata, PiS i Palikot mówią jednym głosem, zamiast zajmować się sprawami ważnymi, będą odwoływać Arlukowicza. To jest typowe dla PIS- dymisja , nie ma wniosków , nikt nie mówi co jest złe, co należałoby zmienic. Oni nie wiedza, co jest złe, krzyczą żeby zaistnieć. I Palikociarnia za nimi. Popiołek krzyknąłby KONIEC ŚWIATA. Zabawa trwa. Zanim Sejm będzie rozpatrywał dymisje ministra zdrowia - niech zarząda od stawiających taki wniosek plan finansowania obecnej lekarstwowej rozpusty. Może Kaczyński ma plan podniesienia VAT na 27 % jak w Budapeszcie? No bo jakoś ten budżet musi się finansować.Może poseł Piecha mógłby udzielić wskazówek jak "współpracować" z koncernami farmaceutycznymi. On współpracował bez zarzutu. Ale liczy na to, i poniekąd słusznie, że teraz już nikt tego nie pamięta, a on wcale nie odczuł upadku i kręci się dalej koło władzy najlepsze jest stare, dobrze znane dziadostwo, robi się wtedy najlepsze interesy. I dziwne że dziennikarze mu o tym nie przypominają, a on bezczelnie codziennie na kilku konferencjach prasowych mówi o nieuczciwości. To już zakrawa na qurestwo.
Simplement_Eliza
&
myśli
zola (00:05)
10 Dzięki, że jesteście!

02 stycznia 2012
Część druga.
Dla przypomnienia: w pierwszej części/z dn.30.XII.ub.roku- Remanent cz.1/ podzieliłam się refleksjami , w których podzieliłam się rozważaniami na temat transformacji obywatelskiej /samoświadomości społecznej/, jaka dokonała się w nas oraz w wyniku czego do sejmu spektakularnie weszło ugrupowanie RPP J.Palikota z całkiem dobrym wynikiem.
Dziś chcę powrócić do wydarzeń z poprzedniego roku, który obfitował w wiele zdarzeń, zmian na scenie politycznej oraz zapowiedzi powstania nowego tworu o znanych twarzach z poprzednich lat, niekoniecznie z dobrej i chlubnej strony.
Tak jak na morzu po powierzchni suną fale wzmacniając się wzajemnie aż do powstawania coraz to większych bałwanów, tak i w życiu nic nie jest stagnacją i rzeczą stałą.
Jeśli do tego dochodzą wybujałe ambicje i żądze, to możemy spodziewać się, że w garkuchni będzie wrzało i kipiało.
Rzecz - o której myślę - to międzypartyjne migracje polityczne członków różnych partii. W 2011 roku media co rusz informowały nas o spektakularnych zmianach, dając wyobraźni sporą pożywkę. Ba - można było nawet robić zakłady, oczekując następnych zmian. W tym roku czeka nas pewnie finalizacja tej roszady. Pożyjemy - zobaczymy.
Na razie niektórzy trwają jako kluby, lub włączyli się już w żywy organizm prężnie działających politycznych układów. Istnieją także partie, które trwają - jako partie kanapowe, z których istnienia społeczeństwo nie ma jakiegokolwiek pożytku.
Są nieproduktywni, a więc dla nas - tylko obciążeniem. I tak z kadencji na kadencję przedłużają sobie dostatni żywot w ławach poselskich na koszt podatnika.
Sądzę - że migracje - to rzecz normalna wśród partii, szczególnie wśród ludzi - którym udało się zmienić poglądy z rożnych powodów. Znaczący jednak jest exodus - wielości w krótkim czasie po wyborach parlamentarnych w PiS-ie. Nie sądzę, żeby czynnikiem były dla PiS-u przegrane wybory. Tu też jest wielość czynników, które znamy, domyślamy się.
Co innego - gdyby to było stowarzyszenie - ludzi młodych - dopiero co wchodzących w polityczny świat. Ale tu mamy do czynienia - z politycznymi wygami.
Jeszcze raz powielę się - o ile pis kurczy się w wymiarach, o tyle wzrasta siła - "odrzuconych zero-braków. Wizja utworzenia przez nich partii i ponowne manipulacje - niepokoją mnie bardzo, bo to oznacza - ponowne kłopoty.
Uważam, że takie wymiany nie służą krajowi. Zmiany w tak dużej ilości mogą zmienić układ sił w sejmowej przyszłości. A to z pewnością nie wyjdzie na dobre i korzyść.Ten exodus daje w skojarzeniu archeobibilijną ucieczkę żydów z domu niewoli. Z tą różnica - że wtedy rządził faraon, a w tym wypadku to prezes J. Kaczyński z batogiem w ręku. W sumie z tych zmian - na razie nie korzysta Nikt./oprócz samych zainteresowanych/
&
Co się w tym Nowym Roku urodzi,
jaką jakością stare obrodzi.?
Sądzę, że z tego pis-bannera,
dla nas to będzie jedna cholera.
Żywię jedną własną nadzieją,
że nim zakwitną, już zaśniedzieją.
Nie są potrzebne nam pis-przesłanki,
wszak oni - z jednego kosza -bratanki.
Nam trzeba na oścież drzwi otworzyć,
i nowe społeczne jakości spłodzić.
Lepiej dostosować kraj na nowe wyzwania,
a z nimi - i społeczeństwa uszanowania.

myśli
zola (16:40)
6 Dzięki, że jesteście!