piątek, 31 stycznia 2014

..."Przez lata noszą w sobie mroczną tajemnicę"...


"W końcu jakaś TV zrobiła materiał o tych zwyrodnialcach w sutannach"...*A.Ryfiński)"Przez 10 lat nosili w sobie mroczną tajemnicę"... (słowa reportera www.tvn24.pl)


Nie rozumiem, dlaczego cicho i głucho jest w sprawie PEDOFILII księży w naszym kraju.
 Dlaczego pozwala się, by księża niszczyli największe dobro społeczeństwa, a nim są właśnie nasze DZIECI.Wszak krzywda się stała dokonana, być może jeszcze dalej tak się dzieje, bo księża ciągle są BEZKARNI!


Jeśli Temida jest powolna w tych sprawach, jeśli episkopat ewidentnie kryje takie zbrodnie wobec fizycznej i psychicznej konstrukcji dzieci, to winna stanowczo i rygorystycznie zająć się tym najwyższa władza. Gdzie tu Rzecznik od spraw dzieci i młodzieży? Jeśli rząd siedzi cicho to znaczy już tylko jedno, że wszystkie poziomy władzy opanowane są jednym:  coś za coś względem KK. A jak to zaniechanie nazwać? Korupcją, czyż nie? Chyba tylko taki osąd nasuwa się, że Kościół z całym swoim złem jest czynnikiem korupcjogennym.
I żaden tu Bóg nie pomoże, jeśli człowieczeństwa im wszystkim zabrakło. Krygowanie się wobec księży i episkopatu, w zamian za poparcie i reklamę z ambony jest przyczyną, że społeczeństwo jako ogół nie jest chronione, a szczególnie najsłabsze jednostki , w tym dzieci!
 Co za zaprzaństwo w tym wszystkim, jaka dulszczyzna. Kto wybiera reprezentantów do władz? Nie kościół, o nie! -  to MY - Społeczeństwo! I co otrzymujemy w zamian?  

Nie - rzetelne traktowanie potrzeb ogółu, a igrzyska pałeru politycznego, omanu i zadym bez skrupułów wciskanych prosto w oczy. Nie dajmy się zwieść żadnymi gierkami z Gender, na którym warchoły jak na szkapie chcą wjechać do europarlamentu, w celu zapewnienia sobie "ciepłej i dobrze płatnej posady na kilka zdrowych lat. Żądajmy rzetelnego wysiłku na rzecz kraju, bo gospodarka zapewnia dobrobyt oraz rozwiązywania realnych problemów i zapotrzebowań ogółu.Zanim przykryją następnym wykrętem, czy ideą jak gender pojawiające się wątki pedofilii, ŻĄDAJMY natychmiastowego rozpoczęcia rozwiązań problemu, aż do posunięcia się do rozwiązania Konkordatu! Usunięcia religii ze szkół i z przedszkoli, aby dzieci miały jak najmniejszy styk z zwyrodnialcami, kłamcami, zboczeńcami, deprawatorami!

Jak długo jeszcze będziemy patrzeć na tę  b e z s i l n o ś ć  rządu ?
 To od nas zależy, czy taki układ będzie dalej podtrzymywany w kraju, gdzie jedna kasta pozwala sobie na wszelkie bezeceństwa i na dodatek tuczy się na pracy innych jako święte krowy!  Wszak to my jesteśmy pracodawcą tych wszystkich wyniesionych w górę pionków. Nie pozwólmy, by nasze dzieci były igraszką haniebną w księżych łapskach,  niczym baranki i owieczki dla Smoka Demoralizacji. Co dzieci wynoszą z owych nauk?  Hipokryzję, fałsz i obłudę. Wydane są na pastwę indoktrynacji.W kraju powinno wrzeć jak w ulu z oburzenia..., a do odpowiedzialności powinien być pociągnięty cały episkopat. Kiedy dorosłe ofiary zobaczą pozytywne ruchy, dopiero ta milcząca wstydliwie większość zacznie mówić.... To nie oni powinni się wstydzić. Oni są pokrzywdzeni na całe życie!Wszak ta zmowa milczenia - kryjąca najpodlejsze przestępstwo wobec dzieci, to jak czynny udział w takim przestępstwie i na równi ze zboczeńcem taki ktoś winien być osądzany!!!!!!!!!!!!!!!!



1.
,393014.htmlhttp://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/nowe-sledztwo-ws-ksiedza-z-tarchomina-wstrzasajace-relacje-swiadkow,393014.html




3.


z dnia 9 kwietnia
Będą nowe ekspertyzy w sprawie ks. Wojciecha G.  
Jak informuje serwis TVN.24.pl będą dostarczone nowe ekspertyzy z Dominikany polskiej prokuraturze w sprawie oskarżenia o pedofilię ks. Wojciecha G. oraz materiały z przeprowadzonego śledztwa przez dominikańską prokuraturę...

4.


Rozprawa rozpocznie się 24 kwietnia br.  Zgroza!!! 
  Na ustach "dobro tego świata", a w czynach występki zwyrodniałego kata!
  Mamy XXI wiek i co się okazuje? To się w głowie nie mieści!!!! Spolegliwość dla habitu, czy sutanny prowadzi do tak nikczemnego zezwierzęcenia w prowadzeniu ośrodków dla dzieci bez cywilnej kontroli!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I to dzieci już od zarania skrzywdzonych przez los - najpierw przez bliskich, potem przez zwyrodniałą katolicką kadrę i zwyrodnialców, których sami wyprodukowali.
 Już jeden jedyny przypadek powinien postawić wszystkich na równe nogi i zabrać na zawsze zezwolenia  dla "takiej pomocy"! Ile jeszcze krzywdy musi się stać, by przejrzeć na oczy i naprawić to błędne koło.
 A z drugiej strony, to można podziękować Konkordatowi za to piekło na ziemi!!!
 Gazeta Wyborcza:
http://wyborcza.pl/duzyformat/1,137741,15767379,Czy_Bog_wybaczy_siostrze_Bernadetcie_.html?piano_t=1&v=1&obxx=15767379&order=najfajniejsze&page=1&pId=27242262&send-a=1#opinion27242262

wtorek, 14 stycznia 2014

APOSTAZJI nadszedł CZAS...



Na apostazję już czas, już pora...
.
by strząsnąć z barków samozwańczego elektora!
.
Wszak tam my, gdzie nasz pokoleń ród,
.
nie zmieni tego żaden kleru w manipulacji zwód.
.
Tu jest Polska, tu nasz kraj,
.
to tu budujemy dla siebie i dzieci neutralny raj.
.
Kończy się czas parafialnej posługi,
.
gdy wypisze się z rejestrów kk "wierny" jeden z drugim.
.
Wola obywatela swoją wagę ma,
.
on też jako człowiek swoją wartość zna. 
.
Za nim  Konstytucja  stoi, 
.
rany po klerze zwrot mienia i czas zagoi,

Nie będzie w oczach kleru parafianinem*,

ani inną niezborną na umyśle złowioną rybą: leszczem, czy linem.

.
* Najbardziej poważane wydawnictwo naukowe jakim jest PWN potwierdza - parafianin to po starodawnemu "ograniczony umysłowo, głupi"
"Moi drodzy parafianie"... nabiera nowego i szczególnego znaczenia ! Oto kim jesteśmy w oczach kleru.






___________________________________________________________

Gdy grubą krechą
zamknięto tamten PRL-u świat,
rozkwitł na dobre
bałwochwalstwa kleru kwiat.
W hołdzie JP II
Konkordatem sprzedani,
jako łup Vaticanum wydani.

Choć w zapisach nieprawomocny,
do grabieży majątku jakże pomocny.
I tak na garbie niesiemy dżina,
który wszelkiego zła dla kraju się ima.

Na dodatek na utrzymaniu podatnika,
który się gnie pod ciężarem szkodnika.
Ani go zgubić, ani zrzucić, ani zgnieść,
bo tak za nim rzecze z nieba "boża wieść"

A niby za co dano kościelnym honory,
jak to forpoczta z Puszki Pandory?
Gdyby nie wpuszczona w 89r. formacja Opus Dei,
działalność dalej prowadził by kler w parafii swej!

Zaczęto od Matki Boskiej w klapie Wałęsy i od Lamy,
dalszy ciąg już w matni i wieloletnich macek znamy.
Co paszczą kk jako dar uniżony wymuszone,
do ostatniej kosteczki jest schrupane, strawione!

Panie Wołodyjowski: LARUM gra, wilka w stadzie naród zna!
zola

promuj notkę


Apostazja - 
"Współcześnie apostazja rozumiana jest jako świadome, dobrowolne i publiczne wyrzeczenie się kontaktu z Kościołem Rzymskokatolickim.
Skutki apostazji mogą również zostać wywołane niekoniecznie z inicjatywy zainteresowanego, lecz na podstawie świadectwa świadków, którzy potwierdzają taką decyzję i wolę apostaty." (Wikipedia, wolna encyklopedia)
.
Uwaga! Warto zapoznać się z artykułem, ile osób zostało na swój wniosek wypisanych z kk. Czy aby na pewno? , czy tylko wymuszono  adnotację przy akcie chrztu pisemną informację...

http://www.dziennikpolski24.pl/pl/aktualnosci/kraj/1300802-apostazja-odnotowana-w-ksiegach-chrztu.html



szukam Cię Miła w noce i we dnie...

Zdjęcie

.
W toni lustra jeszcze jej obraz drga,

jej postać eteryczną tak dobrze znał.

Nie raz jej wątłą kibić dłonią oplatał,

w słodyczy marzeń ku obłokom wzlatał.


Szeptem ust składał jej żar obietnicy,
 
dziś w rannej mgle brak śladu ulubienicy..

Drgają struny harfy w zwodniczym tonie,

słońce pnie się do zenitu na nieboskłonie

  a w sercu czarny woal kryje tęsknoty łzy,

z aurą minoru płyną w nim lodowe kry...
 

Jak uwierzyć i odpowiedzieć na miłości zew,

jak los odwraca kartę uczuć atencji wbrew?
 
 
.
Zdjęcie: W toni lustra jeszcze jej obraz drga,
jej postać eteryczną tak dobrze znał.
Nie raz jej wątłą kibić dłonią oplatał,
w słodyczy marzeń ku obłokom wzlatał.

Szeptem ust składał jej żar obietnicy,
dziś w rannej mgle brak śladu ulubienicy..
Drgają struny harfy w zwodniczym tonie,
słońce pnie się do zenitu na nieboskłonie.

W sercu czarny woal kryje tęsknoty łzy,
z aurą minoru płyną w nim lodowe kry...
Jak uwierzyć i odpowiedzieć na miłości zew,
jak los odwraca kartę uczuć atencji wbrew...

 
zola
 

sobota, 11 stycznia 2014

WOŚP do końca świata i jeden dzień dłużej - niech nam gra!


  http://tnij.org/5xd8cpk

lub:

 http://wyborcza.pl/1,75478,15256868,Pawlowicz_do_wolontariuszy_WOSP___Nie_budujcie_sobie.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Gazeta_Wyborcza


 Tuż przed niedzielą 12.01. br. Pawłowicz dyskredytuje Jerzego Owsiaka w oczach wolontariuszy na łamach Frondy. Nie słyszałam, żeby zwalczał kościół, na co się powołuje, a wolontariusze są członkami Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Są więc członkami jednej wielkiej rodziny ludzi Dobrej Woli. I chwała im za to!
Jerzy Owsiak
nie jest dla nikogo bożkiem,
lecz  koordynatorem
oraz Orkiestry  Basem i Tenorem!
 :))

https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcScoUxpIMAdoPQ9_VM8F6j0wi_f0SAItU5n9ywzX9HnvVjAfKVzJVqQhVhR

To Pawłowicz kaczego bożka celebruje,
jemu to w podrygach wielkość słowem fastryguje!

A wszystko to dla kasy. Mały ludek -  na nią łasy! 
Niczym szczeżuja, a w potrzebie słów jadu grad i ruja.
 Taka dyskredytacja to pani człowieczeństwa profanacja!


"Każdego roku prawicowi działacze organizują Festiwal nienawiści wobec WOŚP rozsiewając masę mitów na temat tej szlachetnej akcji. Obalamy wszystkie!" Armand Ryfiński.
link do postu:

 http://ryfinski.blog.pl/2014/01/11/gramy-do-konca-swiata-i-o-jeden-rok-dluzej/
*



.
Gdzie bita jadu z nikczemności piana, 

tam w datkach 

na Caritas i tacę nie będzie "wiana".

Niech gorące serce w niedzielę pulsuje

i  w potrzebie szansę innym podaruje  <3 <3 <3


.
 


:))

W tę niedzielę odbędzie się XXII finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. 
W tym roku zebrane pieniądze przeznaczone będą na zakup specjalistycznego sprzętu dla dziecięcej medycyny ratunkowej i godnej opieki medycznej seniorów. 
WOŚP to jedyna taka akcja, która najbardziej cieszy ludzkie serca. 

  <3  :)  <3






Koncert WOŚP siłę i moc przekazu ma,
do końca świata
 i jeden dłużej co rok grając szczęście i radość da!!!



zola

wtorek, 7 stycznia 2014

DYBY prawne dla kobiet



Musze powiedzieć, że ten tekst powstał z inspiracji postu Izy Krzyczkowskiej, blogerki, którą cenię, choć akurat nie ze wszystkim w przypadku tej notki się zgadzam oraz osobistych przemyśleń. Zapraszam serdecznie, podaję adres:

Ustawa antyaborcyjna wprowadzona już sama w sobie jest ustawą konfliktową. I proszę się nie łudzić, że w niej tkwią pierwiastki szanujące życie.  Bo jak może szanować życie, a równocześnie lekceważyć życie i zdrowie dorosłej kobiety?
 Jest zawłaszczaniem organizmu z zewnątrz, a zarazem przymuszaniem, aby bez akceptacji była inkubatorem. Ogólnie sama ustawa jest wiwisekcją narządów rozrodczych z organizmu jednostki, w tym przypadku kobiety i właściwie prowadzi do pojęć absurdalnych.
 Kobiety mające wysoką stopę finansową poradzą sobie z problemem, niestety, większość jest skazana na Przymus i Cierpienie. Najdoskonalsze środki zapobiegające niechcianej z różnych powodów ciąży, mają swoją tolerancję efektu zabezpieczeń. I przy najlepszych - zbliżenie seksualne może zakończyć się ciążą. Abstrahując od powodów, których jest niezliczona ilość i trudno je ująć w karby prawne, pod wpływem tego prawa nastąpiło istotne zawłaszczenie przestrzeni społecznej przez jedną grupę - obrońców życia, pod wpływem wmanewrowania katolickich impulsów. Tym samym kobiety stały się prawnie zależne od uchwały, która skraca ich wolność istnienia i samostanowienia, osobistego podejmowania decyzji itd.. 
Nie wnikam, ani nie przekonuję w dalszy zakres tematyczny tej dziedziny życia, ale powtarzam, ta ustawa odebrała kobietom pełnię bycia członkiem społeczeństwa i nadała jej status zależności.  Kobiety stały się tym samym podległe, pozbawione równouprawnień samostanowienia o sobie, jako Całości jednostki!!!

 Gdyby ta ustawa trafiła do kosza, mimo zaleceń kościoła i różnych wmanewrowanych fanatyków, czy też działających na zlecenie w układach i układzikach, z przychylności do JP II,  nie było by tak dużych dysproporcji w traktowaniu jednostek w/g  płci.
 A to już gender, odsądzony przez hierarchów polskich od czci i wiary, co jednak w ich zakłamaniu i hipokryzji pozwolili sobie kobiety wpędzić w ramy konsystencji działań przynależnych dla kobiet.
 I to ponoć w pełni demokracji, o którą zgodnie walczyliśmy ramię w ramię. Ja napiszę teraz: ramię w ramię, płeć przy płci - to uznacie to za absurd. Zgoda - ale czemu on już tyle lat jest prawem? Jasne jak słońce jest to, że każdy działa w/g swego systemu pojęć. A więc , katoliczki nikt nie przymusza do aborcji, niech ona sama podejmie decyzję nie usunięcia, nawet, gdy płód jest obciążony chorobą genetyczną i grozi to kalectwem. Jasne?, tak, więc - czemu? ? jedni przymuszają drugich ? i nie liczą się z ich świętym prawem, bo naturalnym do samostanowienia? ? ? 

Pani Katarzynie Bratkowskiej oddaję cześć* i chwałę*, mimo drastyczności wyznania w taki szczególny czas jak wigilia i święta rodzinne. A może dlatego, by trafiło do serc i rozumu!!! 
Uważam, że jest to hasło dla nas, by wreszcie podnieść głowę i obronić swoją wolność i dać odpór zawłaszczaniu przestrzeni życiowej przez katolickie trendy. Nie może być tak, że kobiecy organizm staje pod batem kar bez liczenia się z jej człowieczeństwem, całości jako jednostki. Pani Bratkowskiej chylę czoła, że podjęła bardzo wrażliwy i decydujący o kobietach temat. 

Jeszcze raz chwała jej za to !!! Doskonale pamiętam, w jakich okolicznościach nastąpiło jej wyznanie.  Przypomnę: tuż przed  jej prowokacyjnym  wyznaniem - cichaczem, pod wpływem nacisków kościelnych i Opus Dei miano definitywnie zaostrzyć kary i zacisnąć kleszcze założone Ewom z żebra Adama, ją obciążyć za donoszenie ciąży, nie ujmując naturalnych powodów poronień, chorób genetycznych itd, a 3x k ( kinder, kuche, kirche) miało stać się obowiązujące i karzące zarazem "słabszą" płeć.  Uważam, że NIKT i NIC, żadne prawo nie powinno decydować w tej tak subtelnej i wrażliwej substancji, oprócz  samych kobiet.

I jeszcze jedno dużej wagi pytanie: Dlaczego kościół jest dyrygentem dla demokratycznie wybranego rządu z sejmem włącznie? Dlaczego nie szanuje się zapisów w Konstytucji  RP, która jest i winna być najważniejszym odniesieniem dla władz i społeczeństwa. Gdzie ten rozdział władz świeckich w kraju od kościoła? Gdzie dziennikarze z prawdziwego zdarzenia, którzy śledzą i tropią powiązania?  To społeczeństwo wybiera władzę, a więc winno być rzetelnie informowane w każdym zakresie.
 A w mediach milczą trzy chińskie małpki w znaczeniu: nie widzi, nie słyszy, nie mówi !!!

Nie byłabym także tak szybka i skora do podziałów, dzieląc populację społeczną  w/g poglądów, wyborów życiowych i płci.  Jakikolwiek podział tworzy kontrasty i napuszcza jedną grupę na drugą, tworząc niesprawiedliwość społeczną, konflikty, agresję w całej palecie i nienawiść. Jakikolwiek podział do tego prowadzi. Wiedzą o tym manipulatorzy polityczni i społeczni, kreatorzy pe-er-u. Dlatego nie szafuję w słownictwie:  feministki, opozycjonistki, katoliczki itd...
Przestrzeń społeczna należy do nas i powinna sprawiedliwie obejmować wszystkie grupy populacji jednakowo, bez wyodrębnień. A izolacja organów płciowych kobiet, bo to już kastracja psychofizyczna. Pisząc o nadrzędności życia poczętego w stosunku do życia w pełni wykształconego  w zbiorowości społecznej, należy pomyśleć o krzywdzie społecznej szykowanej kobietom i perturbacjach w ich życiu. Czy to nie jest zniewolenie poprzez sztuczne poglądy i mniemania jednej grupy przez drugą? ? ? Wszak samo to - już jest niegodziwością!
Na zakończenie rzucę na stronę taką refleksjo - dygresję: 

"Prawo prawem  -  a życie biegnie swoim torem"  To dlaczego tworzone jest prawo, w którym mieści się cała paleta wyjść, w zależności od okoliczności?  Sądzę właśnie, że nie do końca przemyślane, gdyż ono właśnie wychodzi z założeń podziału populacji społecznej i zawiera luki, przez które można je zmanipulować. Ta dygresja nie prowadzi do nawoływań, aby ignorować prawo, do łamania w/g "zachcianek" kobiet - prawa, ale nie można w nim dawać miejsc dla tzw kruczków prawnych, które są same w sobie kuriozalnie niesprawiedliwością.
 To dlatego słuchając niektóre wyroki, oczy stawiamy w słup i z niedowierzaniem je przecieramy. 
 Ostatnim takim jest wyrok w sprawie księdza, który nie udzielił intencjonalnie pomocy swej dziewczynie-kochance podczas porodu, nadmieniam dziewczyna była pierworódką, nie miała żadnego doświadczenia w tej materii, skoro była u niego na plebanii w tym czasie, to przecież liczyła na jego pomoc, o czym pewnie ją zapewniał i namawiał na taką opcję rozwiązania. Inaczej zwróciłaby się do matki, aby w tym czasie służyła jej pomocą, jak i były też i są odpowiednie służby lekarskie.!!!  CZEMU z nich zrezygnowała? To kluczowe pytanie!
 Niestety cierpiała cały wieczór i noc, krzycząc w niebogłosy i na próżno wołając o pomoc, gdy w tym samym czasie wikary zasłuchany był w pobożną muzykę w innej części plebanii. W tym przypadku w ogromnym zagrożeniu było życie samej dziewczyny!, jak i idącego na świat ich DZIECKA!.  Ksiądz został UNIEWINNIONY !!!, gdyż rodzące się dziecko w końcu 9 miesiąca ciąży i gotowe już do samodzielnego ŻYCIA - nie wiadomo było - czy to już dziecko - czy jeszcze było PŁODEM!!!!! Lol!!!, to w tym przypadku rodzące się dziecko w normalnym terminie nie jest ŻYCIEM  POCZĘTYM?  I jak to się ma do zapłodnionej komórki w ciele kobiety w pierwszych 9 tygodniach? Odpowiedzieć można sobie samemu, ale ja nie pojmuję i nie ogarniam całości !!!!  Dobrze, że choć dziewczyna przeżyła tę gehennę! Ale jej prawa w całym majestacie praworządności zostały podeptane.  Takie  podejście prawne - to nie panaceum na bolączki tego świata, wręcz odwrotnie, mówi o lekceważeniu społeczeństwa i jego praw!  Gdzie w tym czasie było CZŁOWIECZEŃSTWO i na plebanii,  a później w sądzie, a nawet zapisach prawnych, że pozwoliło wydać taki wyrok?

Ten ewenement prawny - winien odpowiedzieć zagorzałym w "misyjnych" katolickich zapędach, jak daleko zniewalają swoje współtowarzyszki życia, gloryfikując zapłodnioną komórkę w pierwszych tygodniach. Dotyczy to i kobiety i mężczyzn, którym jakoś trudno przychodzi zrozumieć równouprawnienie  różnorodności populacji na drodze życia, i jakie "kwiatki" niesie sobą ZAKŁAMANIE, HIPOKRYZJA oraz wciskanie na siłę ideologii, czy religii w politykę i w ustrój kraju, w którym wszyscy powinni być gospodarzami na jednakowych prawach.

 Proponuję dla odmiany stworzyć prawo karzące mężczyzn choćby za polucje nocne. Wszak i plemnik jest komórką żywą. I to obojętnie z jakiego jest stanu: czy cywila, czy duchownego, policjanta, wojskowego czy sędziego, itd... Nie mówiąc o bezmyślnym ich gubieniu w przybytkach Go Go, lub im podobnych, jak i w związkach, gdy zbliżenie nie powoduje świętego zapłodnienia!   I to można prawnie podciągnąć pod bezmyślne niszczenie cennego dobra.
 A co?  Jak  hulać  prawnie  i  zakładać  DYBY -  to  każdemu! 
Nic tak nie otrzeźwia, jak poczucie skutków swoich poczynań na własnej skórze,  gdy będzie paragrafem garbowana!!!


zola


promuj notkę

poniedziałek, 6 stycznia 2014

hej kolęda, kolęda ...





Trzej magowie
astrologii posłowie
do Judei kierując kroki
zrealizowali nieba wyroki
Azymut szlaku dała kometa
gdzie rodzi dziecię cnotliwa kobieta
W darze mirra, kadzidło, złoto
obdarzyli dzieciątko z ochotą

Przez wieki młyn mity miele,
splendor szopki darem co rok w kościele. 

 
Pożegnali się mędrcy głębokim ukłonem,
ubodzy o sakwę poszli w swoją stronę...

Tak to  i bidna owca w Trzech Króli 
gościa w sutannie do kabzy przytuli.

A gdy przyjdzie wam z księdzem w domu kolędować,
króli w sutych kopertach "pasterzom" warto pożałować.


 .
 








.