Elegia o ... [chłopcu polskim]
Oddzielili cie, syneczku, od snów, co jak motyl drżą,
haftowali ci, syneczku, smutne oczy rudą krwią,
malowali krajobrazy w żółte ściegi pożóg,
wyszywali wisielcami drzew płynące morze.
Wyuczyli cię, syneczku, ziemi twej na pamięć,
gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami.
Odchowali cię w ciemności, odkarmili bochnem trwóg,
przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg.
I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc,
i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut - zło.
Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to serce pekło?
haftowali ci, syneczku, smutne oczy rudą krwią,
malowali krajobrazy w żółte ściegi pożóg,
wyszywali wisielcami drzew płynące morze.
Wyuczyli cię, syneczku, ziemi twej na pamięć,
gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami.
Odchowali cię w ciemności, odkarmili bochnem trwóg,
przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg.
I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc,
i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut - zło.
Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to serce pekło?
Wybacz Zolu, że ja nie przyłączę sie do hołdu małym bohaterom. Czy wyrostki w krajach arabskich biegające z bronia kojarzą Ci się także z "wyuczyli cię, syneczku /.../
OdpowiedzUsuńDla mnie najwiekszą zbrodnia jest posyłać dzieci z karabinem do walki a pomnik i symbol "małego Powstańca" za hańbiący dorosłych.
Przepraszam.
Drogi Piotrze*. Nie dziwię się Twojemu oburzeniu.Niestety - źle skierowanemu . To nie hołd Miły. To ból traumy i strat Kwiatu Polskich Dzieci i Młodzieży w Powstaniu, którzy zawierzyli dorosłym, z wiarą możliwości wyswobodzenia z rąk hitlerowskich swojej Stolicy. To alegoria.To dlatego dziś jest wiersz powstańca - poety czasu wojennego, który zginął 4 sierpnia 1944r, a więc w czwartym dniu powstania została przerwana jego nić życia. Osobiście jestem podobnego zdania, lecz z faktem śmierci tylu wspaniałych istnień ludzkich nie można dyskutować. I to jest właśnie tematem tej notki.Cześć ich pamięci.
UsuńDokladnie Pani Zolu, dokladnie tak jak Pani napisala. Są tacy ktorzy nie rozumieją przeslania.
Usuńpozdrawiam
A ile i jakiej pięknej poezji mogło by jeszcze powstać? Wszak Krzysztof Kamil Baczyński zginął na początku powstania, a po nim inni wielcy... "Przyszło nam do wroga strzelać z brylantów" jak to ujął prof. Pieniążek. Może więc "ciszej nad tymi trumnami" (H. Krall) i zasłuchajmy się w świetne wykonanie 'Wierszy wojennych" Ewy Demarczyk?
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=XyOPRqdF7X8&feature=related
Serdecznie proszę doczekać końcowego napisu.
Pomyślności.
Męczennictwo, hołdowanie przegranym bitwom przez ponurą celebrę tylko "wykrzywia" pamięć o tych, którzy tam polegli.
OdpowiedzUsuńDroga Zolu.
OdpowiedzUsuńWbrew własnemu zdaniu uważam że jest w historiach wielu kjów zdarzeń które dla dobra przyszłych pokoleń nalezy przemilczać.
Ja np. jestem cholernie wkrw.....y jak widze gówniarza strzelającego pistoletem-zabawką w ludzi. Związek między Twoim wierszem a tym zdarzeniem może wydac sie luxny............ale czy na pewno ?.
Warzszawskie dzieci pójdziemy w bój..........ale darłbym pasy z ich rodziców i jeszcze solił.
Mam nadzieję że juz nigdy do tego nie dojdzie a wojna global;na będzie krótka - pierdut i pójdzie w diabły kilkadziesiąt mln ludzi i po wojnie a może po ziemi ?!.
Fakt iz nie rozumiem przesłania kiedy kilkunastol;enie dzieci posyła się na smierć.
Pozdrawiam
Przepraszam Zolu ale trafiłaś w temat na który mam pogląd bardzo mocno zakorzeniony.
UsuńPoglądy mam podobne Piotrze. Uczono mnie bowiem, ze do człowieka nie wolno celować nigdy i z niczego. To przekazywałam i przekazuję także kolejnym pokoleniom. Niestety prawdziwych pacyfistów coraz mniej. Jeżeli jednak te dzieci kiedyś w bój poszły i zginęły, to powinno to być nauczką i przestrogą, a nie powodem do hucpy politycznej i kształtowania kolejnych pokoleń w bezrefleksyjnym kulcie dla BHO.
UsuńPomyślności.
Piotrze, dla ludzi slowo "honor, ojczyzna" znaczyl HONOR I OJCZYZNA nie to co dzisiaj. Dostali rozkaz i go wypelnili. Winic i rozliczyc nalezy tych ktorzy ich na smierc wyslali, ICH należy uczcić i pochylić głowy jako nasz wyrazu szacunku dla bohaterów tego heroicznego zrywu powstańczego.
Usuń...ależ oczywiście !!
UsuńCóż my możemy wiedzieć co popychało dzieci do walki? Jakimi emocjami kierowali się ich rodzice zezwalając na to? Nie oceniajmy sytuacji wg rzeczywistości w której my żyjemy i opiekujemy się dziećmi. To był inny czas i inne priorytety.
OdpowiedzUsuńHołd się należy wszystkim walczącym w tym powstaniu. Myślę, że właśnie dlatego że była to walka od początku beznadziejna.
Możemy tylko pamiętać
OdpowiedzUsuńFragment tego wiersza został wykorzystany na płycie Lao Che "Powstanie Warszawskie" - od tej pory zawsze gdy go czytam dostaję gęsiej skóry.
OdpowiedzUsuńZanim skomentowałem, rzuciłem okiem na dyskusję:
OdpowiedzUsuńJestem zdania, że hołd mały bohaterom jest jak najbardziej uzasadniony- nie widzę absolutnie żadnego argumentu, który mógłby umniejszyć ich ofiarę. Osobiście zaś uważam, że właśnie decyzja na przyjęcie dzieci w szeregi powstańców jest decyzją najbardziej obciążającą dowództwo AK. Inna sprawa, że dzieci używały podczas tej wojny praktycznie wszystkie kraje, na których terenie odbywały się działania wojenne- czyli można przyjąć, że takie były wtedy normy, a raczej sposoby naginania norm, gdyż oficjalnie wiek poborowy był zgoła inny, ale dla mnie były one obrzydliwe i sprzeczne z już wtedy funkcjonującym zasadami moralnymi.
Hołd poległym się należy i nie powinniśmy milczeć na ten temat. Powinniśmy się wstydzić za użycie dzieci, ale nie powinniśmy im ujmować bohaterstwa i pamięci. A mówić powinniśmy, by tego nigdy nie powtórzyć.