Żegnam Drogą i wspaniałą przyjaciółkę. An pozostawia w mej pamięci miejsce pełne smutku i żalu, a we wspomnieniu obraz kochającego cały świat człowieka o wielkim sercu.
Zgasł płomyk życia,
spłynęła z rozpaczy łza,
smutek i ból dała losu gra.
Otoczona przyjaźnią oraz sercem
wędrujesz gwiezdnym kobiercem
do odległej i nieznanej krainy,
gdzie będziesz zbierać
za swe życie nagrody i daniny.
spłynęła z rozpaczy łza,
smutek i ból dała losu gra.
Otoczona przyjaźnią oraz sercem
wędrujesz gwiezdnym kobiercem
do odległej i nieznanej krainy,
gdzie będziesz zbierać
za swe życie nagrody i daniny.
A tu, wśród nas
w kadrze pamięci zatrzymana,
póki naszego życia będziesz kochana
za swoją serdeczność oraz życzliwość,
za wielką dobroć i z prawdą spolegliwość.
Żegnaj Droga Aniu,
niech CI gwiazda świeci,
a tu na zawsze
a tu na zawsze
pozostaniesz w mej pamięci.
W wspomnieniu,
smutku westchnieniu,
jako Anioł dobroci,
który swą aurą świat złocił.
Podarowuję Tobie ANuś na ostatnią drogę utwór przepiękny i stosowny .
Blizny przypominają nam o tym, że przeszłość naprawdę istniała.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńPrzykro, że Ania odeszła, ale już nie cierpi. Bardzo Ją lubiliśmy, chociaż nie mieliśmy tej przyjemności, aby poznać ją osobiście. Kilka razy rozmawiałyśmy telefonicznie. Była bardzo miłą i ciepłą osobą.
OdpowiedzUsuńNiech spoczywa w spokoju. Barbara & Sylen
Wiem, że tak być musiało Zolu, choć tak bardzo pragnęliśmy aby jeszcze żyła...
OdpowiedzUsuńZdążyłam ją poznać osobiście. Dlatego tłumaczę sobie, że to może lepiej..., że nie musiała cierpieć zbyt długo...
Ten barokowy utwór jest w swoim brzmieniu tak bardzo przejmujący,że aż ciarki chodzą po plecach.
OdpowiedzUsuńZolu,najboleśniejsze w życiu jest to,że nic nie trwa wiecznie.A z wiekiem ciężar tej świadomości zwiększa swój ciężar.Przyjmij wyrazy współczucia.
Pozdrawiam