piątek, 1 marca 2013

Po ile ten kot?





"26 lutego kupiłem w sklepie Carrefour w Galerii Mokotów orzechy włoskie firmy Bakalland. Kiedy otworzyłem paczkę - i niestety zacząłem już je jeść - zobaczyłem, że w środku są mole spożywcze. Jeden wyfrunął z paczki, w środku było dużo jajeczek - powiedział pan Jacek, który poinformował o sprawie na Alert24"'


 "że w środku są mole spożywcze"?
 to o co tu chodzi ?
przecież mól to białko
a to samo zdrowie
nic nam nie zaszkodzi

Ludziom nigdy nie dogodzi
kiedy brak robaków - "podejrzane bo pryskane"
jeśli są - to zdrowiu szkodzą
bo "doszprycowane"

Możesz jeść spokojnie
orzechy są dobre
gdyby był tam mól martwy
miałbyś dzisiaj "Kobrę"

A tak w ogóle ministrze Rostowski
za mola powinna być dopłata
ten obywatel zyskał "przychód"
za przychód jest zawsze opłata

Nie jest problemem robak
którego my zjemy
ale ten który nas zje
ale tego.... już się nie dowiemy:(

**********



IKEA wstrzymała w swoich restauracjach w Polsce sprzedaż klopsików wieprzowo-wołowych pochodzących od polskiego dostawcy z Radomia. W próbkach mięsa wołowego z trzech polskich zakładów produkcyjnych wykryto końskie DNA - poinformował w środę wieczorem Główny Inspektorat Weterynarii. Chodzi o zakłady w województwach: mazowieckim, łódzkim i warmińsko-mazurskim.
Jak ostatnio otworzyłam
słoik z klopsikami,
to mi jakiś koń wyskoczył
i wierzgnął kopytkami

Przecież na opakowaniu piszą
że to klopsy z kota
prasa konia chce nam wcisnąć
... to krecia robota

Wołowinka z konia
solą z A2 peklowana
"Całkiem zdrowa, nie szkodliwa"
Oznajmił SANEPID proszę pana

Zlikwidować tych kanciarzy
ślady po nich zaorać
nie ma miejsca dla hucpiarzy
zaprzęc w kierat jak konia

Inspektorzy polscy
skorumpowana banda
razem z politykami
w pasiaki ich i hajda

Polityków za przepisów braki
wymuszających dobrą jakość
drakońskich kar, za mafijne draki
psucie wizażu Polski, bylejakość








To jest wyrób mięsnopodobny
jest wędlinka i ogórek
nieważne że po zjedzeniu
na cmentarz pójdzie za twoją trumną
przyjaciół twoich sznurek 

Bo w naszym pięknym kraju
kombinowanie i "dymanie" bliźniego
postrzega się jako zaradność
o dobrobyt każdego

Nie liczy się dzisiaj zaufanie
wielu pokoleń marki wypracowanie
chromoli się ISO, "Najwyższą Jakość"
Dewizą jest DOROBIĆ SIĘ

Psiakość



**********



Miłego, bezstresowego i słonecznego weekendu
 Wam życzę

 

 

Polecam do przeczytania

SMACZNEGO :)

18 komentarzy:

  1. Zakłady, które dopuściły się fałszerstw powinny być zamknięte, zlikwidowane, ślady po nich zaorane!!!! Ci kretyni narażają polskie rolnictwo na zarzuty, że u nas nie dotrzymuje się standardów, że nasi producenci żywności to banda oszustów. To oznacza spadek eksportu ważnej gałęzi gospodarki - rolnictwa.

    milego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co tam Elizo*** jakaś tam gospodarka,
      ważne by w tę godzinę kwitł interes jakiegoś Darka.
      Towar zmielony, Na Cl-em A2 szczodrze dosolony,
      każdy będzie sutą chemią na bank "utwardzony".
      Będą tylko uszczęśliwieni dojrzali panowie,
      choć nie zdrowie,a druga młodość ulegnie odnowie.
      W koninie w laboratorium nieprzebadanej,
      skrycie przed weterynarią schowanej,
      leki, używki i dopingi wszelakiej maści,
      po których i umarły dostałby zapaści!
      Przytaknie widząc problem i sumiasty sarmata,
      że nasza kuchnia w sztuczne pierwiastki suto bogata.
      Konkluzja: Gdy jeden się bogaci, wielu na tym zdrowie straci!
      Buziaki:*))

      Usuń
  2. pan_z_warszawy1 marca 2013 22:12

    Pani Zolu, jadę sobie autem i patrzę na tę szarą masę z piaskarko-solniczki rozbryzgującą się przed maską mojego auta która to dodawana do kiełbasek okazała się "zdrowa" wg urzędu (SANEPID) który miast stać na straży mojego zdrowia stanął na straży finansów masarskich bonzów (pewnie połowa z PSL-u) Smacznego:))

    pozdrawiam Pania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam *serdecznie*
      Ta sól proszę Pana
      to ponoć małe piwo,
      Jak wielką tablicę Mendelejewa
      zawiera polska wędlina i mięsiwo!
      Dla chciwców nie ma żadnej bariery,
      jeśli dotyczy to ich "mętnej kariery".
      Jak długo będą gospodarkę kompromitować?
      i zaufanie do żywności naszej dołować?
      Gdy jeden z drugim sztucznie drób i żywiec hoduje,
      przetwórca żywności nowe sztuczki wynajduje.
      I nie są to dla zdrowia społeczeństwa prace,
      naszym kosztem przemyślnie bogacą się bogacze.
      Sytuacja ta wielce naganna, a dla nich to - z nieba suta manna.
      Póki nie będzie uważnej kontroli, niejeden na przekręt sobie pozwoli!

      Miło mi pozdrowić pana i życzyć miłego weekendu:*))

      Usuń
  3. Nareszcie wielcy handlarze między sobą zaczęli się łomotać. Tylko patrzeć, jak z jakiegoś produktu g...nem "zapachnie".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie można iść do ludzi z oszukańczym interesem,
      sprzedawać przekręt w sreberku w złej woli z kretesem.
      Zbyt duże jest w tym przypadku zło dla ludzi i ryzyko,
      by nastawać na ich zdrowie i powiększać swą kasę za friko.
      Zasiane wśród społeczeństwa ostrożność i zaniepokojenie,
      prowadzi do zdołowania gospodarki i sieje szczere oburzenie!
      Pozdrawiam*

      Usuń
  4. ha ha ha ha ha2 marca 2013 00:04

    Co za bzdury, jaki koń? toż jest napisane KOTTBULLAR czyli jest mięso z kota..... lub buldoga!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ha. To nie bzdury,
      lecz mały kotek bury,
      schował w koszu swe pazury
      i na wystawce zbiera laury.
      Widać go na obrazku,
      w koszyku grzeje się w blasku.
      wystawione kartofle i warzywa,
      a obok nich kocina leniwa.
      pozdrawiam**

      Usuń
  5. Branży mięsnej w Polsce należy się ostry wpie....l, a nie jakieś tam pouczenia. Zahukani i przestraszeni Polacy powinni zrobić z tą branżą demolkę już po aferze Constaru. Tych pożal się Boże, skorumpowanych do ostatniej nitki inspektorów weterynarii , inspekcji handlowej już dawno trzeba było się pozbyć , a tych na wskroś nieuczciwych posadzić niech robią za opakowanie dla parówek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. HA!. Ukłon i racja,
      gdyż tym sposobem psuje zdrowie cała populacja.
      Wszystkie produkty żywności chemią "doszprycowane",
      w kolorowe opakowania dla oczu wyeksponowane,
      Reklamy z działaniem na podświadomość jako zachęta,
      a zdrowy człowiek szybko zamieni się w NFOZ-u pacjenta.
      Czas najwyższy ukrócić złe nawyki i przestępcze procedery,
      w społeczeństwie nie bywają naiwni,same nieuki i frajery.
      Pozdrawiam*

      Usuń
  6. Witam cieplutko
    u mnie zimniuteńko
    życzę miłej soboty
    i mało roboty.
    Serdeczne pozdrowienia:))
    Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agusiu*) Mam nadzieję , że już przezwyciężyłaś chorobę i cieszysz się zdrowiem. Serdeczności dla Ciebie* i ślicznego Yoreczka*))

      Usuń
  7. Czytałem ten art. Producent powiedział: "Na tym etapie nie ma absolutnie zadnych przeslanek, aby wycofywac cala partie towaru ze sprzedazy."

    To ja spytam: na tym etapie? To jest jeszcze jakis gorszy etap? Chyba jest. Jak orzeszki cie zywcem zezra.

    OdpowiedzUsuń
  8. Różne znamy w obrocie etapy,
    te akurat z oczu zdejmują klapy.
    W koninie są też pasożyty i hormony,
    więc niezbadany produkt winien być spalony!
    Żal tylko marnotrawienia tych zwierząt życia,
    te przesłanki w odpowiedzialności Nie są bez pokrycia!
    Dopóki na sprawy żywieniowe przymyka kontrola oko,
    to klient ze względu na zdrowie, nie powie łaskawie:Spoko.

    Witam serdecznie i pozdrawiam*

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak się idzie na łatwiznę i taniznę (mówię tu o producentach, ale też w równej mierze o konsumentach), to tak już jest. Wolała bym tez aby nie robiono afer z byle czego. To akurat, że mole były akurat w orzeszkach nie jest niczym dziwnym ani fascynującym. Właśnie dlatego od lat, wszystkie produkty sypkie (nie tylko), po powrocie ze sklepu sprawdzam i przesypuje do szczelnych, szklanych i plastikowych, pojemników. Orzechy, nawet z własnego ogródka także (to ulubiona pożywka moli).
    Z tym odsadzaniem od czci i wiary, jedynie polskich producentów (teraz konina, wcześniej i za chwile co innego), w dodatku bez stosownych, udokumentowanych dowodów, też bym się wstrzymała. Pachnie tu trochę walką o rynki zbytu lub spychaniem winy na innych. Nie można też postponować wszystkich, tylko dlatego, że kilku z nich (może jeden, może nawet nikt), to oszuści.
    Pomyślności i weny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Ikko***. Problem ma większy wydźwięk, niźli sobie wyobrażamy. W przypadku koniny, wykryto ogniska / jak do tej pory. - w trzech województwach na terenie kraju: mazurskie, mazowieckie i dolnośląskie.Wymienię tu trzy sprawy - które są naganne - patrząc ze strony klienta.
      Po pierwsze: - zwiększany przez koninę ciężar żywca w postaci wołowiny jest oszustwem,
      które winno być karane.
      Po drugie: - surowiec z koniny jako dodatek, nie wymieniony - nie był przebadany przez weterynarię, a jednak wszedł do obrotu! /nie był wykazywany w dokumentacji/
      Po trzecie:- właśnie w tym mięsie bywają środki i pozostałości do lekach dla koni, po używkach, po dopingach, hormonach, jak i też mogą przebywać pasożyty. Leki, dla koni zbawienne - są jednak zabójcze dla ludzi.
      Produkty spożywcze - są produktami, które możemy określić - jako leki z "Bożej Apteki".
      Winny być absolutnie produktem naturalnym, dać siły i zdrowie! Bez domieszek chemicznych w jakiejkolwiek postaci. Czy rzeczywiście tak jest? Przykro mi powiedzieć - ale nie jest tak, a ponieważ zjadamy różnorodne wyroby, pierwiastki te kumulują się i wpływają konkretnie na nasza tężyznę i zdrowie. Czasem myślę Ikko, ze jesteśmy ostatnia populacją - która wzrastała w okresie Naturalnego Produktu Spożywczego. Gdzie chleb był chlebem, mleko - prawdziwym mlekiem prosto od krowy, a warzywa dodawały słonecznych sił witalnych. Ale jak to odbije się na młodym pokoleniu?, gdy każdy produkt przechodzi "metamorfozę" dokonaną przez ludzką rękę? Gdybyśmy mieli zważać - to chyba - trzeba by było umrzeć z głodu, bo każdy produkt zawiera pierwiastki sztuczne /chemia/ z Tablicy Mendelejewa.
      Jak więc - można ignorować i lekceważyć wszelkie przekręty, oszustwa, gdy chodzi o rzecz podstawową - o żywność dla ludzi.? Pieniądz nie może górować w priorytecie nad naszym zdrowiem!
      I tak już jesteśmy zapędzeni w kąt i przyparci do muru, gdy stajemy przed ladą sklepową i zastanawiamy się, który to produkt ma najmniejsze ryzyko dla naszego zdrowia.

      Życzę Ikko* miłego nadchodzącego tygodnia w dobrym samopoczuciu i zdrowiu.

      Usuń
  10. Cale szczescie ze jestesmy w Unii, inaczej ta pazerna czesc spoleczenstwa, zwana polskimi kapitalistami , sprzedawalaby GÓWNO piszac ze to np. pasztetowa wedzona. A i tak dalej nie wiemy kto kupowal i wypuszczal na rynek produkty zatrute " sola zimowa " !

    OdpowiedzUsuń

W KOMENTARZ JAKO: kliknij w NAZWA/ADRES URL i w rubryce nazwa; wpisz swoje imię lub login i kliknij w PUBLIKUJ wtedy nie będziesz ANONIMOWY tylko pod komentarzem ukaze się Twoj login